Poznaj błędy przy urządzaniu mieszkania i unikaj ich.

 

Mówi się, że pierwsze mieszkanie urządza się dla wroga, drugie dla przyjaciela a dopiero trzecie dla siebie. I mówi się także ze mądry człowiek uczy się na błędach i na dodatek na cudzych. To bądź mądry i ucz się na błędach, bo oto lista 5 najczęstszych błędów przy urządzaniu mieszkania.

 

 

 

Brak zaplanowania miejsc do przechowywania

 

Niestety z mojego doświadczenia wynika, że zbyt mało uwagi poświęcamy dobremu zaplanowaniu miejsca na przechowywanie.

 

Urządzając swoje pierwsze mieszkanie jesteśmy w takiej euforii, że nie planujemy funkcjonalnego miejsca na szafy na ubrania czy szafki w kuchni.

 

Nie zastanawiamy się również nad tym gdzie umieścimy tak prozaiczne rzeczy jak odkurzacz, zmiotki, mop czy podręczne narzędzia.

 

A potem kończymy z wiadrem w kącie, młotkiem, który co chwilę zmienia swoje miejsce czy suszarką na ubrania, która bywa w każdym pomieszczeniu naszego mieszkania.

 

Rozwiązania w tym przypadku są dwa.

 

I pierwsze, które zaproponuję pewnie bardzo Cię zdziwi, ale proszę Cię, nie odrzucaj go na starcie.

 

Pierwszym rozwiązaniem jest ODGRACENIE swojego mieszkania.

 

Tak, dobrze czytasz. Skoro nie masz miejsca na przechowywanie wszystkich rzeczy, to może po prostu masz ich za dużo?

 

Zastanów się, czy przypadkiem nie masz w swoim domu rzeczy, których w ogóle nie używasz, które tylko zajmują miejsce, kurzą się, walają po mieszkaniu i są nieużywane.

 

A może są takie, które występują w dwóch wersjach? A po ci dwie suszarki? Albo 10 pustych słoików w kuchennej szafce? Jestem pewna,  że takie masz.

 

Więc weź teraz karton, przejdź się po mieszkaniu i zbierz w jedno miejsce te wszystkie przedmioty, które są nieużywane lub występują w dwóch wersjach.

 

Drugie rozwiązanie to przeanalizowanie urządzeń do przechowywania.

 

Często jest tak, że ich potencjał nie jest wykorzystywany.

 

Np. odstęp pomiędzy jedną półką w szafie a drugą jest tak duży,  że połowa tej przestrzeni jest niewykorzystana.

 

Wystarczy, więc, że zamontujesz dodatkowa półkę i będziesz mieć dodatkowe miejsce na odłożenie niewysokich przedmiotów.
Podobna spraw ma się z szafami. Ich standardowa wysokości to 200 cm, podczas gdy średnia wysokość mieszkania to 250 cm. Zostaje Ci, zatem 50 cm, które możesz zagospodarować np. na duże ozdobne kartony, w które schowasz sezonowe ubrania.

 

Albo miejsce pod łóżkiem…To też świetna przestrzeń by np. schować tę nieszczęsną suszarkę do ubrań czy deskę do prasowania.

 

Takich małych rozwiązań jest naprawdę wiele. Rusz głową, rozejrzyj się i jestem pewna, że znajdziesz sposób by coś wykombinować.

 

Na szybko i prowizorki

 

Pamiętam jak urządzaliśmy nasze mieszkami. Kupiliśmy je 1 października a wprowadziliśmy się 15 listopada. Tak, 1,5 miesiąca z przejścia ze stanu deweloperskiego do zamieszkania. Były gołe ściany, nie było nic, a w 1,5 miesiąca trzeba było zrobić coś z niczego, i to bez dnia urlopu….Byliśmy szaleni, dopięliśmy swego…. Ale z tego powodu nie uniknęliśmy błędów, co na przykład?

 

Mój mąż od razu zaproponował wygłuszenie ścinany dzielącej od sąsiadów. Mogliśmy sobie na to pozwolić, sypialnia jest dość dużym pokojem i tracąc 10 -20 cm nie stanowiłaby to problemu. Ale oczywiście przy takim tempie prac, odwiodłam go od pomysłu, bo przecież podłóg jeszcze nie ma a my się wprowadzamy za kilka tygodniu.

 

Przeniesienie drzwi – w drugim pokoju wystarczyło przesunąć drzwi w prawo o 80 cm tak by był bardziej funkcjonalny. Na etapie stanu deweloperskiego to pikuś, teraz natomiast to gruby remont, który zaafektował by całe mieszkanie.

 

Prowizorki to kolejny temat rzeka. Mają to do siebie , że w założeniu mają trwać chwile, a często zostają z nami na lata. A jaki jest tego powód? Budżet to pierwsza sprawa, ale niestety powodem jest brak czasu, robienie wszystkiego na szybko i myślenie, to dokończymy to później, na razie to niej jest konieczne. Potem siły i motywacja opadają, a my pozostajemy z prowizorkami na dobrych kilka lat…..Potem oko się przyzwyczaja i z prowizorki robi się stały domownik.

 

 

Nieprzemyślany układ funkcjonalny

 
Tutaj to jest dopiero pole do popisu:)

 

Najczęściej błędy w układzie popełniamy w kuchni.

 

Kuchnia to centrum dowodzenia i dla niektórych niestety bądź stety, spędzamy tam bardzo wiele czasu.

 

Powinna, więc być z założenia funkcjonalna. Ale najczęstszym błędem, jaki spotykam to nieergonomiczny układ, który powoduje ze zamiast sprawnie i bezproblemowo wykonywać kuchenne czynności, biegamy z jednego końca do drugiego.

 

Poza tym mamy za mało szafek do przechowywania, za mały blat roboczy, albo o zgrozo zmywarka jest na drugim końcu kuchni od zlewu, albo lodówka, której drzwi otwierają się niezgodnie z ruchem ciągu roboczego.

 

O funkcjonalnym urządzaniu kuchni i najważniejszej zasadzie, której należy przestrzegać przeczytasz tutaj.

 

Jeśli chcesz spędzać w kuchni mało czasu, to sobie ją dobrze zaprojektuj, by pracowało się łatwo, szybko i by wszystko się zmieściło.

 

Podobna sprawa ma się z przenoszeniem otworów drzwiowych. Często wystarczy mała zmiana, przesunięci o niecały 1 metr, aby diametralnie zmienić potencjał pokoju i zmieścić w nim o wile więcej potrzebnych rzeczy.

 

Dobre przeanalizowanie całego mieszkania, pokój po pokoju i zrobienie układu często jest niedoceniane.

 

Niestety ta ignorancja może nas wiele kosztować. Bo przecież układ funkcjonalnym pociąga za sobą wiele pozostałych decyzji. Myślisz sobie, jakie?

 

A chociażby tak prozaiczne jak rozmieszczenie gniazd elektrycznych, włączników świateł, źródeł światła.

 

Czy nie masz tak, że gniazdo elektryczne jest przysłonięte jakimś ciężkim meblem i dostęp do niego jest organiczny?

 

Albo właśnie tuż obok łóżka chciałbyś mieś gniazdo, a jego brak…Albo lampa zamiast wściec centralnie nad stołem, wisi w jakimś dziwnym miejscy pomiędzy.

 

Tak to właśnie te małe, drobne szczegóły, które wpływają na komfort mieszkania. Mieszkanie ma służyć Tobie a nie odwrotnie, zatem zanim w nim zamieszkasz, dobrze wszytko przemyśl.

 

Lepiej się dobrze zastanowić, przespać, zapytać znajomych, aby spojrzeli na projekt świeżym okiem.

 

Jeśli sami nie radzimy sobie z tym wyzwaniem, to warto udać się do profesjonalisty. Wiele biur projektowych ma w swoich ofertach układ funkcjonalny, Koszt takiego projektu naprawdę nie jest wielki, a wydane pieniądze przełożą się na niesamowity komfort i brak późniejszych poprawek.

 

 

Kupowanie dodatków na zapas

 

 

Kupowanie rzeczy do mieszkania, zanim jeszcze w ogóle wiemy jak będzie wyglądać, i jak chcemy je urządzić. Znasz to?

 

To czucie euforii, że z końcu zrobisz kiedyś remont, lub kupisz swoje pierwsze mieszkanie, a akurat teraz jest promocja, a to jest takie piękne, przecież grzech z tego nie skorzystać.

 

Mija jakiś czas, przychodzi chwila urządzania mieszkania i okazuje się, że te wszystkie rzeczy po prostu do siebie nie pasują.

 

Kupowane pod wpływem impulsu, emocji i bez przemyślenia i planu są jedynie zbiorem pojedynczych egzemplarzy.

 

Zamiast tworzyć spójną całość w domu, okazuje się, że teraz te rzeczy nijak mają się do wizji naszego wnętrza.

 

Zakup dekoracji i dodatków powinno być zaplanowane, przemyślanie i zgodne z Twoja wizją, nastrojem, jaki chcesz osiągnąć w swoim domu.

 

Zatem nie kupuj na zapas, kupuj z głową! Zaoszczędzisz pieniądze, czas i swój święty spokój.

 

Półśrodki, bo coś jest za drogie

 
W trakcie remontu jedno jest pewne, pieniądze znikają nie wiadomo gdzie w ekspresowym tempie.

 

Budżet zaplanowany na całe przedsięwzięcie kurczy się tak szybko, że nagle okazuje się ze nie stać nas już na piękne wykończenie wnętrz.

 

Drewniane listwy stają się poza zasięgiem, zamiast wymarzonej kanapy starcza nam zaledwie na najtańszą wersję z sieciówki. Nie mówiąc już o lampach i innych dodatkach.

 

Znam to doskonale, bo przerabiałam to na własnej skórze. Budżet się kończy a my zostaje przed wyborem: albo zrezygnujemy ze swoich wymagań i kupimy to, na co nas stać, albo będziemy bez kanapy, stołu w jadalni bądź pięknego oświetlenia na suficie.
Masz zatem dwa wyjścia, labo zdecydujesz się na półśrodek (czyli coś co jest poniżej twoich oczekiwań, nie takie jakie sobie wymarzyliście do Waszego wspólnego mieszkania) ale tylko na to stać Cię w danej chwili, albo decydujesz się na świadome tymczasowe braki w Twoim mieszkaniu, uzbroisz się w cierpliwość, zrobisz plan i za jakiś czas uzbierasz wymagany budżet do zakupu zgodnego z Twoimi oczekiwaniami.

 

Decyzja należy do Ciebie, ale dobrze się nad tym zastanów i podejmij świadomą decyzję. Jest różnica pomiędzy prowizorką, a świadomym odczekaniem i uzbieraniem.
Wiem, że cierpliwość w takich sytuacjach jest trudna do zastosowania ale możliwa. Lepiej mieć coś, z czego jestem w 100 procentach zadowolona, coś, co jest dobrze wykonane.

 

Piękne i trwałe będzie nam służyć i cieszyć oko.

 

 

Podsumowując najczęstsze błędy w urządzaniu mieszkania to :

1. Brak zaplanowania miejsc do przechowywania
2. Urządzanie w pośpiechu i robienie prowizorek
3. Nieprzemyślany układ funkcjonalny
4. Kupowanie dodatków na zapas
5. Półśrodki, bo coś jest za drogie

 

 

 

A Ty , jakie błędy przy urządzaniu mieszkania popełniłaś ? Podziel się ze mną w komentarzu, tak by inni również mogli skorzystać z Twojego doświadczenia.

 

 

Dołącz do grupy na Facebooku !

 

Zapraszam Cię do grupy na FB. Publikuję tam treści niedostępne nigdzie indziej. Odpowiadam na pytania pomagając grupowiczom rozwiązać ich problemy. Dołącz teraz

 

 

 

Close